Dla uczniów klasy I b pożegnanie roku szkolnego z pewnością długo pozostanie w pamięci. A to za sprawą państwa Kilinkiewicz i pana Bronisława Frontczaka. Przygotowali i zasponsorowali niespodziankę – wycieczkę z atrakcjami na „Rancho Frontczaka”. Dzień 21 czerwca przywitał nas pochmurnym niebem i mżawką, to wystarczyło, że wszyscy spotkali się w szkole ze smutnymi, zawiedzionymi minami. Trudno jednak poddać w wątpliwość determinację i wiarę, że jednak wycieczka dojdzie do skutku. Nie wiadomo do dziś czy, to owa zbiorowa wiara uczniów, czy tajemnicze, znane tylko organizatorom sposoby sprawiły, że spoza chmur wyjrzało nieśmiało słoneczko. Z radością i pomocą pani Kilinkiewicz klasa opuściła mury szkoły kierując się w stronę rancha, gdzie powitali nas ponowie Maciej Kilinkiewicz i Bronisław Frontczak. Do wspólnych zabaw i psot nikt nikogo nie musiał namawiać, pogoda, otoczenie, koledzy koleżanki – wszytko to zachęcało do wspólnych zabaw i zwiedzania rancha. W międzyczasie pan Maciej rozpalił ognisko, przy którym był krótki oddech przed wycieczką do Lubniewic, tym razem bryczką. Jakże inne okazały się widoki Lubniewic z tej perspektywy, dobry humor, pozdrowienia mieszkańców i turystów towarzyszyły podczas całek przejażdżki. Po powrocie rozpalone i doglądane przez pana Macieja ognisko, a i zaostrzony apetyt po zabawach na świeżym powietrzu spowodował, że wszyscy zasiedli do pieczonych kiełbasek. By wszyscy otrzymali należną smakowitą porcję zadbała pani Marta Bernaś.  Po takiej biesiadzie, nieco zmęczeni ale oczywiście w wyśmienitych humorach powróciliśmy do szkoły, dzieląc się po drodze wspomnieniami minionego dnia. Serdeczne podziękowania organizatorom i sponsorom za pomoc, zaangażowanie, które sprawiły wiele radości i pięknych niezapomnianych chwil dzieciom z klasy I b.

 

Dodała: Jolanta Kałuska